Forum przeniesione na

bart128

ale o ktorym 132 mowicie? ten granatowy ze zdjec to mk 2/3, tak po tylnym slupku przynajmniej

Adamus

Nie, ten granatowy to połączenie MkI/II

bart128

a co ma z mk1? bo widze slupek mk2, mowicie ze wnetrze mk2... ?

Adamus

drzwi i zderzaki z MkI, podszybie tylne i pas tylny MkII

stalker · Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

stalker · Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

wlasnie cały "myk" polega na tym ze podszybie jest z mkI bo drzwi i zderzaki to jeszcze można założyć po dajmy na to dobrym dzwonie.
Podszybie to el.konstukcyjny charakterystyczny dla mkI

cienki_bolek

porownac ze swoim nr:)

w posiczu pustki, dawno wyprzedali, reszta na smietnik.

jedynie to na zapasy mozna liczyc od ludzi, co na zaś zbierali - coś co jakiś czas się trafia

bart128

to pewnie skladak podzwonowy lub pokorozyjny:) to byly wtedy na tyle cenne auta , ze z kadzego trupa sie robilo nowke sztuke i od razu bylo 10 chetnych na to

moj dziadek kupil nowego kanta w 69roku a w 72 zdaje sie fiat mial remont generalny nadwozia!! ojciec wspominal ze dziury byly nawet w przednich slupkach:) no ale kiepska antykorozja 125 i brak nadkoli plastikowych plus sol i spory nalot fiata przez te zaledwie 3 lata zrobily swoje, po remoncie fiat pojezdzil rok potem dziadek umarl i fiat zostal sprzedany za podobna sume za ktora zostal zakupiony jako nowy w 69, takie czasy

mala prywata:) fotka dziadkowoza jak i dziadka i babci gdzies w Szwajcarii{jechali do Como do slonecznej Italii:)}
[link widoczny dla zalogowanych]

stalker · Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

dzwon to najprostsze wytłumaczenie.
ja skłaniam sie jednak do teori iz cześc 132 przyszla do Polski nie tylko na przyczepienie znaczka.
a tak apropos co przyjezdzalo na wagonach to rozmawiałem z czlowiekiem ktory bardzo dobrze pamieta 2 lub 3 szt 130 coupe na rampie FSO:) Pluszowych czerwonych foteli raczej sobie nie zmyslił Wink

Sedanów 2.8-3.2 bylo kilkanascie.
ps. b.ladna fotka

bart128

stalker · Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

W PRL okłady poparcia i kombinowanie było normą. Różniła się tylko skala. Jeden kombinował na walucie a drugi na wagonach z węglem (albo fiatami 130;) W fabryce w której do niedawna produkowane były motoryzacyjne relikty pojawienie się włoskich modeli klasy wyższej, bo takim był wtedy Special było na pewno okazją do zrobienia niezłych interesów. Składanie samochodów z części wyciąganych różnymi sposobami od Fabryki nie było wtedy niczym dziwnym. Jak ktoś miał wejścia szybko się ustawił i jeszcze pojeździł nie byle czym. Wystarczyło pracować w jakimś dobrym stołku np. w Spółdzielni Mieszkaniowej albo jak właściciel mojego poprzedniego 132p z 74 być w kontroli technologicznej największych zakładów przemysłowych w Polsce.